niedziela, 5 grudnia 2010

Życie i los Grossmana

Życie i los, Wasilij Grossman, 1980

----------

Wyjątkowa epopeja. Jej tłem jest konfrontacja dwóch totalitarnych gigantów XX wieku. Bohaterami, ludzie próbujący ją przeżyć, zmuszeni do obrony przed wrogiem zewnętrznym - hitlerowskimi Niemcami i wewnętrznym - własnym państwem. Heroizm łatwiej przychodził w starciu z tym pierwszym, mniej spektakularne, choć czasem trudniejsze były zgodne z sumieniem wybory dotyczące życia codziennego.

Trudno było w stalinowskich czasach znaleźć odpowiedź na odwieczne rosyjskie pytanie: jak żyć? "Jest niepodważalnym prawem każdego narodu mieć swoich bohaterów, świętych i łajdaków" mówi Grossman ustami jednego z bohaterów. W Rosji radzieckiej to państwo ustalało kto jest bohaterem, a kto łajdakiem. O roli jaką obywatel dostał w udziale często decydował przypadek, ślepy los. Fanatyczny bolszewik mógł wylądować w łagrze, łajdak często był bohaterem, wczorajszy sojusznik stawał sie przeciwnikiem. Role nie były przyznawane raz na zawsze, śmierć i czas nie zamykały rozdziałów historii. ZSRR "...stworzyło przecież nową przeszłość, ex post manewrowało czerwoną kawalerią, wyznaczało nowych bohaterów dawno minionych wydarzeń, a dymisjonowało bohaterów autentycznych. Miało dość siły, żeby na nowo rozegrać to, co działo się kiedyś, zmusić granit i brąz, by przekształciły się w nowe postacie, zmieniać tekst wygłoszonych niegdyś przemówień, przestawiać osoby na historycznych zdjęciach."

Grossman usytuował swoich bohaterów zarówno tam, gdzie tworzyła sie historia, jak i na jej uboczu. Przeskakuje ze stalingradzkich okopów do zacisznych mieszkań, zmienia perspektywę z żydowskiej na niemiecką, wędruje po całym kraju. Pisze o okrucieństwach wojny i pokoju, o antysemityzmie hitlerowskim i niemieckim, o grozie roku 1937 i 1943, ale też o przyjaźni i miłości, istniejących w każdych okolicznościach.

Aneksem do epopeji Grossmana jest historia jego życia oraz losów książki. Grossman urodził się w rodzinie zasymilowanych Żydów w 1905 roku. W krwawym roku 37 wstapił do Związku Pisarzy Rosyjskich (patronował mu Gorki), w czasie wojny był korespondentem (jego reportaż Piekło Treblinki zostało włączone do dokumentacji procesu norymberskiego). O wielką miłość rywalizował z przyjacielem (dla niego odeszła od męża Olga Huber), ale też walczył z systemem (Olga została aresztowana zaraz po mężu i Grossman z trudem doprowadził do jej uwolnienia). Po wojnie padł ofiarą antysemickiej nagonki. Pisarz nie szedł na kompromisy, nie chciał zaakceptować socrealistycznej estetyki ("...co to jest screalizm. To lustereczko, które na pytanie partii: "Kto jest najpiękniejszy w świecie?", odpowiada: "Ty, ty, partio, rządzie, państwo, jesteście najpiękniejsi w świecie!"). W 1960 roku Życie i los zostało aresztowane [!] i za wywrotowość skazane bez sądu na wieczny niebyt. Cztery lata później Grossman zmarł nie doczekawszy jej uwolnienia. Okazało się jednak, że nie wszystkie kopie zostały uwięzione. Andriej Sacharow przeniósł książkę na mikrofilmy, a te do Francji wywiózł Władimir Wojnowicz. Dzięki temu "Opus magnum" Grossmana przetrwało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz