Sensacja-rewelacja! Luís Ramón Marín, hiszpański fotoreporter, przed swoją śmiercią w 1944 roku, obawiając się frankistowskich represji ukrył 18 tysięcy skatalogizowanych negatywów w skrytce za ścianą. 64 lata później ten fotograficzny skarb został odkryty i udostępniony szerokiej publiczności. Czego w nim nie ma! Marín był wszechstronny, szukał tematów do zdjęć na ulicach, na dworach, w sierocińcach (świetne kadry), uwieczniał ważne historyczne momenty i socjologiczne obrazki, fotografował dyplomatów i cyrkowców, balony i aeoroplany, wojnę domową w Hiszpanii i życie codzienne Madrytu, czasem siebie.
Znakomite czarno-białe zdjęcia. Mam nadzieję, że ta niewielka, ale bardzo interesująca wystawa (ok. 70 zdjęć) zapoczątkuje kolejne prezentacje spuścizny po Marínie.
Luís Ramón Marín
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz