----------
Hotel E jako metafora Europy po upadku komunizmu. W jednym pokoju: zblazowani, zamerykanizowani przedstawiciele Zachodu, w drugim: przaśni, zindoktrynowani mieszkańcy Wschodu. Priit Pärn w swoim wyjątkowym, rozbuchanym stylu pokazuje mieszanie się Nowej Europy ze Starą i trudności jakie niesie ze sobą integracja. Prawie trzydzieści minut, ale nie męczy.
kadr z filmu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz