----------
Sześciominutowe Refleksy Jerzego Kuci różnią się od innych jego filmów spójną, zamkniętą historią. Oto robak próbuje wydostać się z kokonu, mozoli się, męczy, a gdy w końcu udaje mu się to i zamierza wystartować do swojego pierwszego lotu, zostaje zaatakowany przez innego insekta. Walce owadów (także na wodzie, która tworzy kręgi i wywołuje refleksy) przygląda się mężczyzna. Po chwili odchodzi, pozostawiając mokre ślady i zadeptane, ale wciąż sczepione ze sobą robaki. Dość oczywista metafora życia i znakomite wykonanie.
kadr z filmu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz